35 lat minęło

35 lat minęło

35 lat minęło

W dniach 11 – 12 czerwca 2022 roku przypadała 35 rocznica wizyty Ojca Świętego Jana Pawła II w Gdańsku w ramach III pielgrzymki do naszej Ojczyzny.

Ożyły wspomnienia. W naszej pamięci pokazały się różne obrazy. Nadzieja i radość na twarzach mieszkańców, niespotykana życzliwość i szalony entuzjazm. Przekładało się to na przygotowania do tego spotkania. Mieszkańcy myli szyby i stroili nie tylko okna, także balkony i ściany bloków mieszkalnych. Im bliżej terminu spotkania z papieżem na Gdańskiej Zaspie osiedlu Rozstaje tym więcej było udekorowanych balkonów i okien, zwłaszcza na osiedlach Zaspa, Przymorze i Wrzeszcz.

Na Zaspie od tego świątecznego wystroju odstawał tylko jeden budynek Przychodni Lekarskiej na ulicy Burzyńskiego 1. Nie miał ani jednego symbolu dekoracyjnego. Od razu było wiadomo, że będzie to siedziba służb bezpieczeństwa na czas wizyty Ojca Świętego. 

Czas tej wizyty był dla nas szczególny: obowiązywały restrykcje stanu wojennego i trwała „walka” podjazdowa władzy z narodem. Władza utrudniała mieszkańcom innych miast dotarcie do miejsca spotkania z papieżem. Wyznaczyła parkingi dla autokarów pod Pruszczem Gdańskim, około 20 km od miejsca, gdzie miała być Msza Święta sprawowana przez Jana Pawła II. Zagrodzono barierkami metalowymi i obstawiono kordonem milicji plac, gdzie papież chciał złożyć kwiaty i uhonorować ofiary strajku stoczniowców gdańskich z masakry w 1970 roku. Żaden mieszkaniec nie miał szans, by razem z papieżem pomodlić się za pomordowanych pracowników Stoczni Gdańskiej pod pomnikiem Trzech Krzyży.

Odwołano egzaminy wstępne dla uczniów szkół podstawowych, którzy chcieli kontynuować naukę zawodu w Zespole Szkół Budowlanych we Wrzeszczu przy ulicy Grunwaldzkiej, bo na okres pobytu Ojca Świętego w Gdańsku budynek ten przeznaczono na koszary dla sprowadzonej z innych miast Milicji Obywatelskiej. Dotknęło to naszą rodzinę, konkretnie starszego syna Marcina.

Osoby niezrównoważone psychicznie, mieszkające lub przebywające często na terenie osiedli położonych w strefie wymagającej zapewnienia bezpieczeństwa dostojnemu gościowi, zostały umieszczone czasowo w placówkach opiekuńczych poza Gdańskiem. Pracowałam wówczas jako pracownik socjalny pomocy społecznej w Przychodni Rejonowej dla mieszkańców osiedla Rozstaje na Zaspie i zdumiała mnie dokładna wiedza służb bezpieczeństwa o miejscu pobytu moich podopiecznych. Plusem tych działań był fakt, że pobyt na stałe w Domu Pomocy otrzymała pani, która bezskutecznie czekała na to miejsce od paru lat. Świadczy to o sile sprawczej ówczesnego aparatu służb specjalnych.

Strona kościelna kierowana przez ówczesnego arcybiskupa Archidiecezji Gdańskiej Tadeusza Gocłowskiego także zadbała o kościelne służby porządkowe. To były formacje złożone z mężczyzn pod nazwą Semper Fidelis. Wyróżniały tę służbę specjalne czapeczki i identyfikatory. Chętnych nie brakowało. Archidiecezja przygotowała też zaproszenia do udziału we Mszy świętej, które rozprowadzały parafie w całej Polsce. Były one skrupulatnie sprawdzane przez nowo powołaną służbę kościelną. Nie chciano bowiem dopuścić do żadnych prowokacji, których się obawiano.

Przygotowania trwały i przybierały różne formy. Członkowie „Solidarności” z całej Polski, która w tym czasie była nielegalna (władze w stanie wojennym zdelegalizowały ten Związek Zawodowy) przygotowywali transparenty z hasłami wyrażającymi nastroje ludzi pracy. Skrzętnie te transparenty ukrywano, bo spodziewano się rewizji. Z takimi rewizjami spotykali się pasażerowie autokarów zdążający z różnych stron Polski na spotkanie z papieżem. 

Mężczyźni z osiedla mieszkaniowego Zaspa – Rozstaje po pracy stawiali się w miejscu budowania ołtarza papieskiego według projektu artysty Mariana Kołodzieja. Pracy przy budowie ołtarza było sporo, zwłaszcza przy stawianiu drewnianych rusztowań, na których rozpięty miał być biały żagiel. W tym czasie wyczuwało się wśród obcych sobie ludzi solidarność, uczynność, życzliwość, dobroć i niewyobrażalny entuzjazm. Dzielono się materiałami potrzebnymi do dekoracji okien, a także pomysłami i często służono sobie pomocą. W efekcie w dniach pobytu dostojnego gościa trudno było znaleźć okno nie udekorowane. Przypuszczam, że część mieszkańców w ten sposób manifestowała swoją niezgodę na zaistniały stan, jaki zgotowała nam ówczesna władza. Wśród ludzi zdążających na miejsce spotkania z Ojcem Świętym wyraźnie wyczuwało się oczekiwanie, że przemówi On w naszym imieniu i dotrze to do władz państwowych.

Nadszedł wreszcie czas przyjazdu Gościa. Wieczorem 11.06.1987 roku papież przejeżdżał od strony Gdyni do kurii biskupiej w Gdańsku-Oliwie specjalnie skonstruowanym samochodem zwanym papamobile. Wzdłuż trasy przejazdu witany był owacyjnie kwiatami przez mieszkańców Trójmiasta. Ojciec Święty jechał wolno i błogosławił zza szyby witających mieszkańców. Służby porządkowe z polecenia władz miasta natychmiast te kwiaty uprzątały i wyrzucały do kosza.

Część mieszkańców udała się pod okna kurii z nadzieją, że papież przemówi z okna tak, jak to zrobił w 1983 roku w Krakowie. Niestety nie pojawił się. Dziś wiem, dlaczego. Po przyjeździe spotkał się bowiem wieczorem w kurii z panem Lechem Wałęsą, ówczesnym Przewodniczącym zdelegalizowanej „Solidarności” i jego rodziną. Szczęśliwie w naszym prywatnym archiwum domowym przechowało się zdjęcie z tego spotkania.

Po nocnym wypoczynku nastał dzień 12 czerwca 1987 r., na który czekaliśmy z nadzieją. Był to bardzo intensywny czas dla papieża. Wcześnie rano spotkał się z młodzieżą na Westerplatte. Dojazd wybranych grup przedstawicieli młodzieży z Liturgicznej Służby Ołtarza i Duszpasterstw Akademickich z całej Polski, a także z zagranicy zorganizowała strona kościelna.

Mottem homilii Jana Pawła II na Westerplatte były słowa wypowiedziane przed czterema laty na Jasnej Górze: Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali (18.06.1983 r.).

Wbrew wszystkim mirażom ułatwionego życia musicie od siebie wymagać. To znaczy właśnie więcej być. Dalej mówił o mocy płynącej z Chrystusa, która zawiera się w Ewangelii i która jest potrzebna, aby od siebie wymagać. Moc, która nie pozwala ulec pokusie rezygnacji, obojętności, zwątpienia, czy wewnętrznej rezygnacji. Najbardziej wbiły się w pamięć słowa: Każdy z was, młodzi przyjaciele, znajdzie też swoje „Westerplatte”. Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić. Jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić. Nie można zdezerterować.(…) Wreszcie – jakiś porządek prawd i wartości, które trzeba „utrzymać” i „obronić”, tak jak to Westerplatte, w sobie i wokół siebie. Tak, obronić – dla siebie i innych.

Po spotkaniu z młodzieżą odbyło się w Bazylice Mariackiej w Gdańsku spotkanie z osobami chorymi i niepełnosprawnymi. Z kościoła mariackiego papież udał się pod pomnik Trzech Krzyży na placu przy Stoczni Gdańskiej, by modlić się za stoczniowców, którzy zginęli w tym miejscu w 1970 roku. Niestety władze nie miały szacunku nawet dla głowy państwa Watykańskiego i uniemożliwiły papieżowi spotkanie się pod tym pomnikiem z kolegami zabitych stoczniowców i mieszkańcami Gdańska, którzy również chcieli modlić się za ofiary strajku grudniowego. Świat obiegło poruszające zdjęcie, na którym papież samotnie modli się na placu przy Stoczni Gdańskiej. 

Msza święta dla świata pracy na Gdańskiej Zaspie była ostatnim punktem wizyty. Od rana rzesze pielgrzymów pieszo szły na spotkanie z Janem Pawłem II; ocenia się, że było nas na tej Mszy Świętej około miliona. I spełniło się powszechne oczekiwanie, że papież przemówi za nas. Podczas koronowania obrazu Matki Boskiej z Trąbek Wielkich na zakończenie Mszy świętej Jan Paweł II powiedział: Starałem się w swoich słowach mówić o was i mówić za Was. Żywię bowiem głębokie przeświadczenie, iż to, co zaczęło się dokonywać w Gdańsku i na Wybrzeżu i w innych środowiskach pracy w Polsce, ma wielkie znaczenie dla przyszłości ludzkiej pracy.

Tematem przewodnim tej jakże oczekiwanej homilii był cytat z Ewangelii: Jeden drugiego brzemiona noście. To zwięzłe zdanie Apostoła – mówił papież – jest inspiracją dla międzyludzkiej i społecznej Solidarności. Solidarność – to znaczy: jeden i drugi, a skoro brzemię, to brzemię niesione razem, we wspólnocie. A więc nigdy: jeden przeciwko drugiemu. Jeden przeciwko drugim. I nigdy „brzemię” dźwigane przez człowieka samotnie. Bez pomocy drugich. Nie może być programem walki ponad programem Solidarności.

Wśród słów o wartości człowieka pracującego upomniał się o wszystkie prawa człowieka w związku z jego pracą i wskazał, by wszystkim tym prawom czynić zadość. Wołał o prawo do stanowienia również o swym warsztacie pracy, ponieważ pracownik jest współtwórcą dzieła, które powstaje w jego warsztacie. Pracownik ma prawo do samorządności, czego wyrazem są między innymi związki zawodowe; niezależne i samorządne, jak podkreślono właśnie tu w Gdańsku. Umowy gdańskie pozostaną w dziejach Polski wyrazem tej właśnie narastającej świadomości ludzi pracy odnośnie do całego ładu społeczno – moralnego na polskiej ziemi. Sięgają one genezą do tragicznego grudnia 1970 roku. I pozostają wciąż zadaniem do spełnienia. 

Po Mszy świętej zaapelował, by ten dzień pozostał do końca dniem modlitwy, by nikt nie zakłócił tego szczególnego charakteru spotkania. Nie wszyscy posłuchali tego apelu. Po Mszy świętej na ulicach gdańskich dzielnic Zaspa i Wrzeszcz odbyły się demonstracje NSZZ „Solidarność”.

Ołtarz papieski stał w miejscu spotkania z Janem Pawłem II jeszcze przez jakiś czas, chyba tydzień. Była więc możliwość zobaczenia z bliska tej przepięknej konstrukcji i zrobienia pamiątkowych zdjęć. Kto zrobił, ten ma niepowtarzalną pamiątkę, bo w całości ołtarz papieski nie zachował się.

W czwartek 17 czerwca 1987 r odbyła się niespotykana dotąd procesja Bożego Ciała: kończyła się bowiem przy papieskim ołtarzu na gdańskiej Zaspie. Wierni z dzielnic: Jelitkowo, Przymorze, Żabianka i Zaspa Młyniec wychodzili procesyjnie ze swoich świątyń zmierzając do ulicy Chłopskiej łączącej Przymorze z miejscem spotkania z papieżem, by połączyć się we wspólny korowód i zakończyć uroczystość homilią i błogosławieństwem udzielonym spod papieskiego ołtarza przez księdza arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego.

Co pozostało na Zaspie po tym historycznym spotkaniu z Ojcem Świętym?

Niedaleko miejsca, na którym stał ołtarz, został wybudowany kościół pod wezwaniem Opatrzności Bożej. Kamień węgielny pod ten kościół poświęcił Jana Pawła II w czasie pamiętnej Mszy świętej. Wezwanie tej świątyni zbiega się z wydarzeniem z życia młodego 24 letniego studenta Karola Wojtyły. Powiedział on, że zawdzięcza Opatrzności Bożej to, gdzie go Bóg zaprowadził. Mieszkał od 1938 roku, po zdaniu matury, ze swoim tatą w Krakowie w dzielnicy Dębniki w domu przy ulicy Tynieckiej 10. Zajmowali niewielkie skromne mieszkanko w suterenie. Karol rozpoczął studia polonistyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim, które przerwała wojna. Na Msze święte chodził do krakowskiego kościoła pw. Św. Stanisława Kostki. Tam poznał Jana Tyranowskiego miejscowego ascetę i mistyka, który prowadził przy parafii kółko różańcowe. To on stał się przewodnikiem duchowym dla młodego studenta.

Po przerwanych studiach polonistycznych Karol podjął pracę jako robotnik i było to jego jedyne źródło utrzymania od śmierci ojca w lutym 1940 roku. W 1942 roku zdecydował się na studia teologiczne w tajnym Seminarium Duchowym w Krakowie. Studenci tego seminarium mieszkali w swoich domach, z których dochodzili na zajęcia.

W niedzielę 6 sierpnia 1944 r okupant niemiecki zarządził w całym Krakowie łapanki uliczne i obławę, której celem było schwytanie wszystkich młodych mężczyzn. Niemcy obawiali się ewentualnego powstania, jakie sześć dni temu wybuchło w Warszawie. Żołdacy trafili także do domu przy ulicy Tynieckiej 10. Skrupulatnie przeszukali I piętro i parter i skierowali się do sutereny. W tym czasie w domu był młody Karol i ze strachem nadsłuchiwał, co się dzieje. Poszukujący otworzyli drzwi od mieszkania, za którymi znalazł się chłopak Niemcy go nie widzieli. Rozejrzeli się po skromnym pokoju i zaniechali dalszych poszukiwań. Opuścili miejsce twierdząc, że w takiej ciemnej i wilgotnej „norze” na pewno nikt nie mieszka. Efektem tej akcji było zaaresztowanie siedmiu tysięcy młodych mężczyzn i wywózka ich z terenu Krakowa do obozów koncentracyjnych lub na roboty w głąb Rzeszy. Po tej akcji ówczesny kardynał krakowski Adam Sapieha postanowił wszystkich kleryków zgromadzić w swojej siedzibie, by byli bezpieczni. Tak więc w sierpniu 1944 lokator mieszkanka w suterenie przy ulicy Tynieckiej 10 opuścił na zawsze miejsce, w którym uczył się wrażliwości na piękno słowa pisanego i mówionego. A także poznawał wagę wypowiadanych słów.

Byliśmy w tych miejscach w 2021 roku. Nie udało się nam wejść do mieszkania w suterenie, ani do domu przy Tynieckiej 10, bo z powodu epidemii wejście było zamknięte. Modliliśmy się natomiast w kościele Św. Stanisława Kostki, w którym przyszły papież odprawiał Mszę świętą prymicyjną w 1946 roku. Odnaleźliśmy też dom w którym mieszkał pan Tyranowski, duchowy przewodnik młodego Karola Wojtyły. W 2021 r. trwały w tym budynku prace adaptacyjne na potrzeby hospicjum. Niedaleko stamtąd na niewielkim targowisku ustawiona była plansza dla pieszych turystów z wytyczonymi trasami, jakie pokonywał młody robotnik Karol Wojtyła w drodze do pracy w czasie okupacji.

We wspomnianym kościele Opatrzności Bożej, na Gdańskiej Zaspie w jego dolnej części znajduje się kaplica św. Jana Pawła II, w której można codziennie adorować Najświętszy Sakrament w godz. 8.00 – 18.00.

Obok kaplicy w dolnym kościele codziennie odprawiane są Msze Święte z wykorzystaniem ołtarza, przy którym sprawował Eucharystię 35 lat temu Ojciec Święty.

W górnym kościele zachował się fotel papieski z białą tapicerką i pulpit, przy którym czytane były fragmenty Pisma Świętego przeznaczone na dzień 12 czerwca 1987 r.

Część pomieszczeń w dolnej części kościoła jest użytkowana przez Gdański Ośrodek Dokumentacji Nauczania Jana Pawła II, który powstał w 20 rocznicę wizyty Jana Pawła II na Zaspie. W Ośrodku tym można zobaczyć ornat, z którego korzystał papież w czasie pamiętnej Mszy świętej, talerz podarowany przez restauratora, który przygotowywał posiłki dla gospodarza Kurii i jego dostojnego gościa, a także naczynia liturgiczne używane przez papieża Jana Pawła II w prywatnej kaplicy watykańskiej. Są też okolicznościowe medaliony i serie znaczków pocztowych z podobizną Jana Pawła II. Zgromadzono pokaźną bibliotekę związaną z 27-letnim pontyfikatem papieża Polaka. Przewidziany jest dostęp do tych książek dla wszystkich zainteresowanych, ale problem stanowi brak chętnych wolontariuszy do systematycznej pracy bibliotekarskiej.

Przed kościołem stoi pomnik Jana Pawła II wykonany z kamienia.

W zasadzie to wszystko, co zachowało się z materialnych pamiątek. Nie zachował się w całości ołtarz papieski w kształcie statku w budowie. Na tym miejscu w 2007 roku urządzono z inicjatywy władz miasta Zielony Pomnik ku czci Jana Pawła II a obok ustawiono pomnik Jeden drugiego brzemiona noście. Znajdują się one na skraju parku im. Jana Pawła II przy ul. Meissnera.

Można oczywiście odnaleźć wszystkie homilie Jana Pawła II, jakie wygłaszał w różnych miejscach Polski podczas swoich 9 pielgrzymek do Ojczyzny. To dobra okazja, by po nie sięgnąć i na spokojnie wczytać się w słowa, jakie wówczas były kierowane do nas.

Obchody 35 rocznicy tego historycznego wydarzenia dla nas, mieszkańców Gdańska, ale także dla ludzi pracy z całej Polski, nie miały niestety charakteru odświętnego. Właściwie przeszły bez echa. Jedynie parafia Opatrzności Bożej, która jest równocześnie Sanktuarium Świętego Jana Pawła II, uświęciła tę rocznicę uroczystą Mszą świętą dziękczynną połączoną z odpustem i festynem rodzinnym. Wolontariusze z Gdańskiego Ośrodka Dokumentacji Nauczania Jana Pawła II przygotowali konferencję, gdzie kapłani naukowcy przybliżali w telegraficznym skrócie osobę Jana Pawła II. Mówili o mistyce, filozofii i medialności papieża Polaka. Przed wykładami gospodarze tego miejsca pokazali film dokumentalny, wspominkowy pt. Byłeś naszym ważnym gościem przypominający tamto wydarzenie sprzed 35 lat. Realizatorem filmu jest pan Ryszard Balewski.

Małżeństwo z Gdańska na koniec tej konferencji dało świadectwo mówiące o łasce uzdrowienia męża z ciężkiej i nieuleczalnej choroby po modlitwach wznoszonych przez rodzinę do świętego Jana Pawła II.

Uczestnicy konferencji po wykładach wspólnie modlili się w kaplicy św. Jana Pawła II adorując Najświętszy Sakrament.

Po poczęstunku słodkościami i kawą oglądaliśmy izbę pamięci z zebranymi i wciąż zdobywanymi pamiątkami po dostojnym gościu, a także 2 wystawy tematycznie związane z osobą papieża Polaka. Tematem pierwszej wystawy było: Polscy święci i błogosławieni Jana Pawła II. Druga to Tryptyk rzymski – grafiki i reliefy, których inspiracją był utwór poetycki autorstwa papieża Jana Pawła II. Autorem tych prac plastycznych jest Mariusz Kulpa, profesor Gdańskiej Akademii Sztuk Plastycznych.

Kustosz Sanktuarium Świętego Jana Pawła II ks. Kazimierz Wojciechowski oraz Wolontariat Papieski „TECUM” zapraszają do peregrynacji trasami: Gdański Szlak Godności z Janem Pawłem II. Pierwsza trasa to pieszy szlak po miejscach związanych z pobytem papieża na Zaspie. Drugi autokarowy dla zorganizowanych grup to szlak pokazujący miejsca i obiekty o wielkim znaczeniu kulturowym, historycznym i poznawczym w Gdańsku. Miejsca, które istnieją w świadomości Polaków jako znaki sprzeciwu wobec zła i są przykładem siły ludzkiego ducha w obronie przyrodzonej godności człowieka. W programie znajdują się między innymi: Westerplatte, kościół Mariacki, kościół św. Brygidy, Plac Solidarności, Cmentarz na Zaspie, Archidiecezjalne Sanktuarium Św. Jana Pawła II.

Grupy wycieczkowe lub pielgrzymkowe zainteresowane zwiedzaniem w/w tras mogą się kontaktować drogą e-mailową: opatrznosc.zaspa@gmail.com lub telefonicznie: 723 453 506.

Na Westerplatte po wielu trudnościach i przeszkodach ze strony władz miasta Gdańska Stowarzyszenie „GODNOŚĆ” doprowadziło do umieszczenia pomnika płyty w miejscu papieskiego ołtarza na której umieszczono pamiętne zdanie wygłoszone tu przez papieża Jana Pawła II do polskiej młodzieży 12 czerwca 1987 roku.

Na zewnętrznej ścianie budynku przy Kurii Biskupiej w Gdańsku Oliwie umieszczona została tablica informująca, że tu mieszkał Jan Paweł II w czasie swoich dwóch pielgrzymek w roku 1987 i 1999 do Gdańska.

I wreszcie w samej Katedrze Oliwskiej niedaleko wejścia głównego znajduje się popiersie Jana Pawła II i tablica upamiętniająca Jego pobyt.

Opracowała Wanda Lange, zdjęcia Konrad Lange i inni.

Źródła:

1. Homilia w czasie liturgii słowa skierowana do młodzieży zgromadzonej na Westerplatte za eKAI https://www.ekai.pl/dokumenty/homilia-w-czasie-liturgii-slowa-skierowana-do-mlodziezy-zgromadzonej-na-westerplatte/#spis dostęp 07.2022.

2. JAN-PAWEŁ-II-do-Solidarności-broszura.pdf (instytutjp2.pl) https://instytutjp2.pl/wp-content/uploads/2016/11/JAN-PAWEŁ-II-do-Solidarności-broszura.pdf str. 18-29 dostęp 9.07.2022.

3. Ulotka Gdańskiego Ośrodka Dokumentacji Nauczania Jana Pawła II.

4. Wspomnienia Wandy i Konrada Lange.

Albumy

1. Pielgrzymka zdjęcia: Biuletyn „Tecum” Gdański Ośrodek Dokumentacji… czerwiec 2017 r., Stanisław Składanowski, Jerzy Uklejewski, Nasz Dziennik 11 marca 2015, J. Morek, Zbigniew Kosycarz, Maciej Kosycarz. Pochodzenie zdjęć jest zapisane w informacji o zdjęciu w każdym pliku.

2. Ołtarz papieski na gdańskiej Zaspie – archiwum rodzinne.

3. Zaspa dziś.

4. Kościół Opatrzności Bożej zdjęcia: Jan Przybylski, Konrad Lange.

5. Kaplica adoracji Najświętszego Sakramentu.

6. Muzeum Jana Pawła II na Gdańskiej Zaspie II.

7. Kraków Dębniki.

8. Pamiątki zdjęcia Jan Przybylski, Konrad Lange.

Related Posts

Enter your keyword