DUCHOWOŚĆ IGNACJAŃSKA

Św. Ignacy Loyola, Pisma Wybrane Komentarze, tom II. Wyd. Apostolstwa Modlitwy, Kraków, 1968, s. 338-341

Zasady i główne rysy duchowości ignacjańskiej

Ogólnie mówiąc cel, który pod natchnieniem Ducha Św. postawił sobie założyciel zakonu, określa duchowość tego zakonu. W Towarzystwie Jezusowym celem tym jest udział apostolski w zbawczej misji Słowa Wcielonego – w Kościele. Do tego udziału wezwał Ignacego Bóg Ojciec w sławnej wizji w La Storta (1537 r.), przyłączając go na zawsze do Jezusa dźwigającego swój krzyż i wkładając nań obowiązek służby Trójcy Świętej w Kościele i w świecie (1). Ignacy i towarzysze jego są przyłączeni do Jezusa (ponuntur cum Filio), aby przez niego, z nim i w nim usilnie szukać we wszystkim większej chwały Bożej przez większą służbę i większą pomoc niesioną duszom. Cały zatem cel Towarzystwa da się ująć w te słowa św. Ignacego: Multum service Deo ex puro amore, sub crucis vexillo, in Ecclesia, adiuvando animas (Wielce służyć Bogu z czystej miłości, pod krzyża sztandarem, w Kościele, pomagając duszom) (2). Wszystko inne, nawet wzniosłe dary i łaski mistyczne, doskonałość i cnoty, wszystko skierowane jest do tego celu apostolskiego, do lepszej służby Bogu i ludziom (3).

Duchowość zawsze i całkowicie podporządkowana celowi apostolskiemu i upatrująca Bożą chwałę w dobru i zbawieniu dusz, duchowość taka ugruntowana jest w Osobie Jezusa Chrystusa, w Synu Ojca i w Zbawicielu wszystkich ludzi, a ożywia ją Duch Chrystusowy, Duch miłości i prawdy, pociechy i radości, zjednoczenia i wolności dzieci Bożych. A zatem duchowość ignacjańska jest chrystocentryczna w najpełniejszym tego słowa znaczeniu, rozmiłowana w Osobie Jezusa i w jego zbawczym dziele. Jeśli ten rys chrystocentryczny rozpatrujemy w świetle duchowości i pobożności ignacjańskiej, w świetle przeżyć mistycznych samego Założyciela Towarzystwa Jezusowego, to dostrzeżemy w nim inne rysy, istotnie związane z Osobą i z misją Jezusa: rys trynitarny, eucharystyczny, eklezjologiczny, eschatologiczny i maryjny. Bez tych rysów ani chrystocentryzm, tak istotny dla każdej chrześcijańskiej duchowości, nie jest pełny i prawdziwy, ani duchowość ignacjańska nie jest sobą, nie jest odzwierciedleniem ducha i mistyki św. Ignacego (4).

Duchowość i pobożność ignacjańska, ponieważ jest chrystocentryczna, cała jest skierowana do „uzyskania miłości Chrystusowej w nas” (Exer 230), do „udziału z Chrystusem” (J 13,8) w jego miłości do Ojca i do ludzi (5). Jest to miłość Serca Jezusowego w sercach jego towarzyszy, miłość obejmująca Boga i ludzi, którzy są żywymi obrazami Boga, członkami mistycznego Ciała Jezusa Chrystusa (6). Ta miłość Chrystusowa – boska i ludzka – jest źródłem gorliwości apostolskiej skłaniającej do wysiłku i pracy, ażeby Bóg był uwielbiony przez to, że ludzie powracając do Boga i znajdując w nim zbawienie oddają mu najwyższą chwałę (7). Miłość ta, wychodząc z Serca Jezusa, do tegoż Serca nas wprowadza, tworząc całkowitą jedność między synami Towarzystwa, a Chrystusem-Królem  i Wodzem. Jest to jedność jak najbardziej osobista przez miłość i przylgnięcie umysłem i sercem, jedność celu, jedność misji i działalności apostolskiej. Jedność ta ujawnia się także w stosowaniu tej samej metody i taktyki apostolstwa, na wzór Jezusa ukrzyżowanego – pod sztandarem krzyża – w ubóstwie i pokorze, w posłuszeństwie, w Kościele. W ten sposób jednocząc się z Chrystusem wychodzi człowiek z siebie, ze swej miłości samolubnej, a przechodzi w Boga, w Jezusa Chrystusa, wychodzi ze swej woli a przechodzi w wolę Bożą, odnajdując pokój (8). Przejście to dokonuje się pod wpływem miłości roztropnej (Caritas discreta), w posłuszeństwie, w pokorze miłosnej (humilitas amorosa) i w świętej obojętności czyli w całkowitej gotowości na przyjęcie tego wszystkiego, co więcej pomaga do większej chwały Bożej i większej pomocy duszom; natomiast względy osobiste, upodobania, lęki i wstręty, odsunięte na bok, nie wpływają na wybory i decyzje, nie odgrywają roli kryteriów i motywów. Przed Majestatem Boga, przed jego wolą, służbą i chwałą po prostu się nie liczą, choć mogą być boleśnie odczuwane…(9) Dzięki tym cechom ludzie urobieni w szkole duchowości św. Ignacego stają się mili i pożyteczni Bogu, mili i pożyteczni ludziom, gotowi do każdej posługi w Kościele, do podjęcia każdej pracy i misji w ramach posłuszeństwa Stolicy Apostolskiej i przełożonym zakonnym – dla dobra dusz.

Duchowość ignacjańska, zawarta w Ćwiczeniach Duchownych i w innych pismach św. Ignacego, jest teocentryczna, nastawiona całkowicie na Boga, na jego wolę i chwałę, szukająca Boga we wszystkim i pragnąca służyć Bogu we wszystkim (10), a równocześnie jest w pełni humanistyczna w tym znaczeniu, że Bożą chwałę widzi w dobru ludzi według słów św. Ireneusza: Gloria Dei – vivens homo (11) (Chwałą Bożą jest żywy człowiek). Bo duchowość św. Ignacego każe kochać Boga nie tylko w Bogu, ale i w człowieku, jednym aktem miłości miłując „Boża chwałę i dobro obrazu Bożego” – człowieka (12). Owszem, cały świat stworzeń uważa za dary miłości Bożej, w których Bóg miłujący jest sam obecny, działa, daje i utrzymuje istnienie, a jego pełnia doskonałości odbija się w ograniczonej piękności i dobroci świata widzialnego (13). Tu ma swe źródło i podstawę prawdziwa miłość stworzeń i cześć pokorna względem nich do tego stopnia, że nie tylko Boga w nich obecnego kochamy, ale i wszystkie te stworzenia kochamy w Bogu – w Sprawcy i Dawcy ich istnienia – wedle najświętszej i Boskiej jego woli (14). Tu także ma swe źródło pobożność ignacjańska, pojęta jako szukanie i znajdowanie we wszystkim Boga, jego obecności i woli, a nieszukanie w niczym siebie samego (15). W ten sposób „działając przeciw miłości cielesnej i światowej” (16) w mocy miłości Chrystusowej i szukając Boga we wszystkim, aby go we wszystkim miłować i służyć mu, mogą i powinni synowie Ignacego stać się ludźmi „kontemplatywnymi w działaniu” (contemplativi in action), tj. zjednoczonymi z Bogiem we wszystkim – w modlitwie i w pracy, w przeróżnych, nawet absorbujących zajęciach. To jest unio cum Deo, która sięga poza tradycyjny podział życia religijnego i zakonnego na życie kontemplatywne i czynne (17). To zjednoczenie z Bogiem, z Chrystusem jest koniecznym warunkiem wzajemnej bratniej jedności i jedności działania apostolskiego, a dokonuje się i rozwija w Kościele i w świecie. Znaczy to, że winno się dokonywać w naszym dzisiejszym świecie, w ramach posłuszeństwa dzisiejszemu Kościołowi, wedle zasad Jezusa Chrystusa i pod kierownictwem jego Ducha.

Walka z szatanem, wodzem wrogów Boga i natury ludzkiej, walka pod sztandarem krzyża i wedle taktyki ukrzyżowanego Zbawcy, w posłuszeństwie, ubóstwie, czystości i pokorze, wymaga od towarzyszy Jezusa, aby byli ludźmi z Chrystusem przybitymi do krzyża (18), ludźmi ukrzyżowanymi światu i którym świat jest ukrzyżowany (19), ludźmi, dla których Jezus ukrzyżowany jest największą miłością (20). Zgodnie z duchem Kontemplacji o Królestwie Chrystusowym, tego drugiego fundamentu Ćwiczeń, jednego ze zworników całej ich budowy, ludzie spod sztandaru krzyża mają być razem z Chrystusem w trudzie i walce, aby potem być razem z Chrystusem w radości i chwale zwycięstwa (21). Bo z powodu Chrystusa utrapienie nasze, i z powodu Chrystusa pociecha nasza (22). Wszystko zaś, utrapienie i radość, walka i zwycięstwo, wszystko dla coraz większej chwały Boga Ojca przez coraz obfitszy owoc w duszach (23). Bo Bóg jest zawsze większy. Bóg jest tym, który, jak mówi R.M. Rilke, zawsze idzie dalej. Bóg nie pozwala powiedzieć: Dość!

Postęp i stopniowe umacnianie umysłów i serc w duchowości św. Ignacego winno się opierać na łasce Bożej, której trzeba wielkodusznie zaufać i z którą trzeba wytrwale współpracować, na cnotach teologicznych, na zdrowej nauce Kościoła, na liturgii tj. na modlitwie Kościoła jako Ciała mistycznego Jezusa Chrystusa i na jego działalności sakramentalnej. W ten sposób w Kościele i przez Kościół wchodzi się głęboko w tajemnicę paschalną Chrystusa Zbawcy, który za nas umarł i dla nas zmartwychwstał, a przez Ducha swego uświęca nas i prowadzi do ostatecznego kresu dzieje ludzkości, kiedy Bóg będzie wszystkim we wszystkich i kiedy objawi się chwała Boża w wolności dzieci Bożych (24).

Duchowość ignacjańska zakorzenia w nas głęboko prawdziwy sens historii zbawienia i czyni nas zdolnymi do widzenia i urzeczywistnienia Królestwa Bożego na ziemi, w naszym dzisiejszym świecie, zgodnie z Konstytucją duszpasterską o Kościele w świecie współczesnym – Gaudium et spes. Dzięki tej duchowości człowiek staje się szczególnie uzdolniony do głoszenia Ewangelii, Dobrej Nowiny, naszemu światu, nowiny o miłości Boga Ojca do ludzi, miłości objawionej nam w Synu Bożym, Jezusie Chrystusie, za sprawą Ducha Św., nowiny o miłości miłosiernej i przebaczającej, większej niż grzechy świata, o miłości darzącej życiem wiecznym w Jezusie, który jest naszym życiem i zmartwychwstaniem, drogą do życia i życiem prawdziwym (25).

W życiu codziennym duchowość ignacjańska winna się przejawiać w wiernym, wielkodusznym i wytrwałym zachowaniu ślubów zakonnych, w miłości wzajemnej, w głębokim tj. serdecznym i kulturalnym zarazem przeżywaniu życia wspólnego, we współpracy z innymi, w szczerości i dojrzałej odpowiedzialności posłuszeństwa, w dialogu tak z przełożonymi jak i między współbraćmi, w gotowości do uznania i przyjęcia znaków woli Bożej w naszych czasach, co za sobą pociąga wybór i decyzję służby apostolskiej wedle tejże woli Boga i wedle prawdziwych potrzeb Kościoła i świata. Modlitwa i praca – obie w zjednoczeniu z Bogiem – stają się dwoma biegunami życia, oddziałując na siebie wzajemnie, uszczęśliwiając serce i umacniając trudzące się ręce, nadając życiu jednolity, zwarty i pożyteczny kształt (26).

Opracowano według materiałów Kongregacji Generalnej XXXI: Principia et notae spiritualitatis ignatianae. Commissio IV, s. 181-183.
Przypisy:

(1) Nadal IV 678; V 137; FN II 133.

(2) Exer 370; Formula Instituti n. 1 (MI Const I 16); FN I 291, 402, 422, 430; Const [3, 156, 258, 307, 813].

(3) Zob. Ep II 236; Suarez, De religijne Soc. Iesu, I 2 n. 10: „Towarzystwo w ten sposób szuka doskonałości swych członków, że i doskonałość samą i wszystkie środki, którymi się ją zdobywa, chce obrócić na służbę bliźnim dla ich doskonałości”. Por. Const [3].

(4) Zob. FN I 400-407 nn. 28-31. – MI Const I 86-158.

(5) Exer 230-237; por. 2Kor 5,14: Miłość Chrystusowa przynagla nas; Flp 3, 8-12.

(6) Ep I 503; Nadal V 137.

(7) „Tam (w niebie) jest najwyższe Boga uwielbienie, bo tam jest najwyższa chwała. Tam bez końca Bóg jest chwalony, gdzie jest w pełni poznawany”, Św. Augustyn, Tract. In Joan. 105 3 (PL 35 1905).

(8) Ep I 339; Exer 145-147, 167.

(9) Exer 1, 16, 23, 157, 169, 180.

(10) Exer 23, 233; Nadal IV 651; Const [288].

(11) Contra haereses IV 20 7 (PG 7 1037); zob. FN IV 870 n. 158.

(12) Ep I 495; Const [250].

(13) Exer 23, 39, 234-237.

(14) MI Const I 129, 131-132; Exer 233; Const [288].

(15) FN I 504 n. 99; Exer 169, 180; por. 16, 157.

(16) Exer 97.

(17) Exer 233; Nadal IV 651, 679; Const [723].

(18) Gal 2, 19; Exer 138-140.

(19) Gal 6, 14; MI Const III p. CXLIX (Summa et scopus Constitut.); zob. polski przekład w: Pisma Wybrane, t. 1, s.465-466.

(20) Jesus, amor meus, crucifixus est! Ep XII 678; MI Exer II 527.

(21) Exer 95.

(22) 2Kor 1, 5.

(23) J 15,8.

(24) 1Kor 15, 28; Rz 8, 21

(25) Exer 139; Const [101]: cum vera sit via, quae ducit… ad vitam…

(26) Exer 230-231; Nadal V 6, 92, 143, 326-329, 456. – Por. wypowiedź Daga Hammarskjölda: „…Droga do świętości – za naszych czasów – zdecydowanie prowadzi przez działanie”. Drogowskazy, s. 86.

Enter your keyword