Maj – miesiąc Maryi
Najpiękniejszy miesiąc maj Twoim, Matko, jest od lat.
To słowa pieśni maryjnej śpiewanej w Polskich świątyniach i przy przydrożnych wiejskich kapliczkach właśnie w miesiącu maju na nabożeństwach majowych. W maju 2021 roku chcemy przedstawić wybrane wizerunki Matki Bożej, jakie nawiedziliśmy w naszych podróżach.
Na początku prezentujemy kilka dzieł malarzy włoskich z XIII, XV i XVI w. podziwianych przez nas w galerii malarstwa włoskiego w dawnym pałacu królów francuskich w Luwrze, gdzie byliśmy w 2018 r. Z kolei w katedrze Notre Dame w Paryżu są kaplice z wizerunkami Matki Bożej charakterystycznymi dla danego kraju. W naszej prezentacji przedstawiamy Matkę Bożą z Japonii. W muzeum poświęconym świętemu Maksymilianowi Kolbe w Niepokalanowie także znajdują się obrazy Matki Bożej o azjatyckich rysach twarzy, które prezentujemy. A jest też i obraz wykonany z ziaren zbóż.
Wędrując po naszym pięknym kraju spotkaliśmy także inne ciekawe, naszym zdaniem, oblicza Matki Bożej. Pierwszy obraz znajduje się w kościele pod wezwaniem Świętej Trójcy w Osiecznej koło Leszna. Jest to tzw. Pieta uprzedzająca tzn. Matka Boża piastująca Dziecię ale już przeczuwająca Jego śmierć krzyżową. Drugi wizerunek Matki Bożej to Matka Boska z Dzieciątkiem w ogrodzie mistycznym z XV w., który spotkaliśmy w wiejskim kościółku pod wezwaniem Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny w Gościeszynie na Pałukach w Archidiecezji Gnieźnieńskiej. Obraz skradziono w 1992 roku, ale szczęśliwie w 1998 został odnaleziony i poddany renowacji. Prace konserwacyjne zakończono w 2002 roku, ale wcześniej, 31 maja 2000 roku ustanowiono tam regionalne Sanktuarium Matki Boskiej Gościeszyńskiej.
Matkę Bożą czczą także nasi bracia chrześcijanie obrządku prawosławnego. Prezentujemy ikony z dwóch słynnych sanktuariów Maryjnych na Ukrainie, gdzie byliśmy z pielgrzymką (z Ojcem Aleksandrem Jacyniakiem i Wspólnotą Życia Chrześcijańskiego z Kalisza i Warszawy) w 2012 roku. Pierwsza ikona czczona jest przez wiernych prawosławnych w Poczajowie, druga przez wiernych Unickich w Zarwanicy. Miejsca te mają dla tamtejszych wiernych takie samo znaczenie jak dla nas, Polaków, Częstochowa.
Prezentację wybranych przez nas wizerunków Matki Bożej kończymy obrazem Matki Boskiej Oliwskiej, znajdującym się obecnie w bocznej kaplicy Archikatedry Oliwskiej pod wezwaniem Trójcy Świętej w Gdańsku–Oliwie.
Łąki chwalą z nami Panią świata.
W Polsce już po zniknięciu śniegu zaczynają wychodzić z ziemi, małe śliczne białe dzwoneczki, nazywane przebiśniegami. Po ich przekwitnięciu pokazują się krokusy. Najpiękniejsze są w Tatrach. Specjalnie dla podziwiania ich urody pojechaliśmy do Zakopanego w kwietniu 2012 roku. Wszystkie polany i łąki zabarwiły się kolorem lilaróżowym, czasem pojawił się wśród nich biały pojedynczy krokusik, ale z daleka niewidoczny. Najwięcej krokusów kwitnie na Polanie Siwej i w Dolinie Chochołowskiej. Mniejsze powierzchnie zobaczyć można przed wejściem do Doliny Kościeliskiej i na Toporowej Cyrli.
Poszycia leśne cieszą oczy białymi przylaszczkami. A w parku pałacowym rodziny Przebendowskich w Wejherowie spotkaliśmy te kwitnące rośliny w żółtym kolorze. Ja zaś mam w pamięci piękny odcień niebieski kwitnących przylaszczek w lasach przy drodze z Chyrowa do Lwowa. Jechałam tam na wycieczkę wiosną 2000 roku z Polańczyka w Bieszczadach na Ukrainę z małą grupą kuracjuszy sanatoryjnych. Po prostu całe poszycie leśne było niebieściutkie. Nigdzie więcej nie widziałam takiego pięknego niebieskiego koloru tysięcy przylaszczek. Niestety nie miałam z sobą aparatu fotograficznego i nie mogę tych kwiatów pokazać.
W Polsce w tym czasie kwitną na niebiesko niezapominajki zwane w niektórych rejonach niezabudkami. Jeden z nieżyjących już dziennikarzy radiowych programu I zainicjował święto niezapominajek, charakterystycznych tylko dla naszego kraju.
Łąki pokrywają kwitnące zioła, takie jak jaskółcze ziele, jasnota jasna, mniszki lekarskie, stokrotki i wszystkie te kwiaty uchwyciliśmy aparatem fotograficznym w jednym miejscu na łące w Sopocie. Wiele kwiatów nie potrafimy nazwać, ale tworzą piękne dywany kwiatowe wśród kwitnących traw, co bardzo cieszy oczy i serce.
Łany zbóż miejscami czerwienią się polnymi makami, niebieszczą chabrami, bielą rumiankami. W tej scenerii brakowało nam kąkoli. Od dawna ich nie spotkaliśmy, co nas dziwiło do czasu, kiedy gospodarz z agroturystyki uświadomił nam, że kąkole zniknęły z pól zbożowych, odkąd rolnicy zaczęli używać środków chemicznych do oprysków upraw. Chabry i maki odrodziły się po paroletniej przerwie, a kąkole nie. Nie znajdziemy ich nigdzie. Nasunęła mi się refleksja: jak wytłumaczyć naszym dzieciom i wnukom przypowieść Jezusa o zbożu i kąkolu?
A najbardziej zdumiały nas kwiaty na Islandii, gdzie mało jest ziemi uprawnej, a dużo zastygłej lawy, którą wyrzucają od czasu do czasu ciągle czynne wulkany.
Ciesząc się pięknymi kwitnącymi kwiatami nie sposób nie chwalić Stwórcy. Stworzył je dla nas, ale także dla swojej ukochanej i wybranej córki Maryi.
Boś Ty, Matko, zawsze w maju
Taka żywa, boś tak bliska,
Taka polska i prawdziwa,
Błogosławisz,
Wznosisz dłonie nad polami
Jesteś w słońcu,
Jesteś w kwiatach,
Jesteś z nami.
(pieśń maryjna: „Najpiękniejszy miesiąc maj”)
Napisała Wanda Lange, a fotografował Konrad Lange. Zdjęcia można obejrzeć tutaj: