Przygotowanie takiego porównania kilku mieszkań dostępnych na rynku bardzo ułatwi nam negocjacje – pozwoli nam bowiem dokładniej argumentować dlaczego naciskamy na obniżkę ceny. Warto podczas negocjacji porównywać mieszkania ze sobą – np. “za to mieszkanie w wysokim bloku na ostatnim piętrze życzycie sobie Państwo XXX zł, a ja za tą cenę mogę kupić mieszkanie w niskim bloku na 1szym piętrze na osiedlu obok”. Na takiej zasadzie.
Jak już wyżej pisałam sprzedający będzie tym bardziej skłonny do obniżenia ceny im pilniej potrzebuje pieniędzy. Dlatego też dobrą praktyką jest aby już podczas pierwszego oglądania mieszkania wysondować sprzedającego pod względem jego sytuacji życiowej. Nie jest to szczególnie trudne, wystarczy po prostu spytać o powód sprzedaży a w większości przypadków sprzedający wszystko nam opowie.
Jeśli sprzedający potrzebuje szybko zamknąć sprzedaż, dobrym argumentem, który ułatwi sprzedającemu podjęcie decyzji o obniżce, są oczywiście pieniądze, które posiadamy i jesteśmy gotowi wpłacić w formie zadatku. W tej sytuacji warto naciskać, że jesteśmy skłonni nawet następnego dnia udać się do notariusza na podpisanie umowy i wpłatę zadatku jeśli sprzedający zdecyduje się obniżyć cenę do poziomu, który nas satysfakcjonuje.
Przebieg negocjacji i później ich rezultat paradoksalnie w dużej mierze zależy od tego której stronie mniej zależy na zawarciu transakcji. Bowiem im sprzedającemu mniej się śpieszy tym mniej będzie chętny na obniżenie ceny. Z drugiej strony im mniej nam podoba się mieszkanie tym będziemy mniej skłonni zapłacić cenę, która wydaje nam się trochę za wysoka.
Dlatego też w negocjacjach chyba chodzi o to aby osiągnąć pewien kompromis, który będzie akceptowany przez obie strony i kiedy obie strony będą czuły satysfakcję z zawartej transakcji. Niemniej jednak zawsze warto podjąć rozmowy negocjacyjne ze sprzedającym, ponieważ nawet jeśli zaoszczędzimy tylko mały procent, w rzeczywistości będzie to oznaczać przynajmniej kilka tysięcy złotych.